Jak pomóc głodującym w Afryce? Najpierw jest to pomoc doraźna – dla ratowania życia głodujących. Do obozów uchodź- ców w pierwszym rzędzie wysyłana jest woda, leki i żywność. Wszystkie środki kierujemy za pośrednictwem Caritas Inter- nationalis, która na miejscu rozdziela pomoc poprzez lokalne struktury kościelne. Wszystkie dzieci Afryki są głodne? Jak często spotykacie się z takim stereotypem? Oczywiście nie wszystkie dzieci są syte. Jednak nie jest też tak, że wszystkie głodują. Do naszej świadomości najczęściej dociera obraz z doniesień medialnych i kampanii, zachęcających do pomocy dzieciom. Wśród tych ekstremalnych przykładów brakuje ukazania dziecka, które w tradycyjnej afrykańskiej rodzinie odgrywa bardzo ważną rolę. Miłość, rodzina, szczęśliwe dzieciństwo są również udziałem dzieci Afryki. Dlatego pomagając najmłodszym Afrykanom pamiętajmy, że nie wszyscy ich afrykańscy rówieśnicy, żyją jak na obrazku, który ma wzbudzać litość. Możesz nam pomóc mówić o Afryce bez uprzedzeń, udostępniając link do tego artykułu lub obrazek, który znajdziesz na naszej fundacyjnej stronie w serwisie Facebook. Możesz też przekazać nam swój 1% podatku. Wykorzystamy go na popularyzację Afryki w Polsce bez stereotypów. Nasz KRS 0000 313 745. Obejrzyj nasz spot 1% z udziałem Stanisława Soyki i Ifi Ude. To czy głód w Afryce nie byłby pokonany w końcu ile to by było pieniędzy. Skocz do zawartości. Dyskusja ogólna; Dzieci mam niewychowane, mąż alkoholik i wogóle bieda:o Nie mam na Poniedziałek, 14 listopada 2016 (17:28) 26,5 miliona dzieci w Afryce Wschodniej i Południowej potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej. Ponad milion z nich cierpi z powodu niedożywienia. Bez podjęcia działań, groźba śmierci głodowej wkrótce stanie się rzeczywistością. Dlatego UNICEF Polska rozpoczyna kampanię "Uratuj dziecko w Afryce". Jej celem jest zebranie środków na ratowanie zdrowia i życia głodujących dzieci. Z epidemią cholery zmaga się Jemen /YAHYA ARHAB /PAP/EPA Chcemy dostarczyć żywność terapeutyczną, wyposażyć ośrodki zdrowia i otoczyć opieką dzieci mieszkające na szczególnie zagrożonych obszarach. Pomoc trafi tam, gdzie do tej pory dzieci nie miały dostępu do odpowiedniej terapii, mówi Marek Krupiński, Dyrektor Generalny UNICEF Polska. Jedne z najsilniejszych w historii zjawisk El Niño i La Niña, które nawiedziły w ostatnim czasie kraje Afryki Wschodniej i Południowej doprowadziły zarówno do katastrofalnych susz, jak i powodzi. Zniszczeniu uległy plony, a rosnące ceny żywności zmuszają rodziny do ograniczenia posiłków do minimum. Ponadto 14,6 mln ludzi w tym regionie nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Wskaźniki niedożywienia wśród dzieci dramatycznie wzrosły. W niektórych krajach, takich jak Malawi, nawet o 100 proc. Dzieci są narażone nie tylko na głód, ale również na zachorowanie na odrę, malarię czy cholerę. Sytuacja wielu osób, a szczególnie dzieci, jest krytyczna. Jednym z takich dzieci jest Tuhafeni. Ma zaledwie 18 miesięcy, ale wygląda na o wiele mniej. Ostre ciężkie niedożywienie stopniowo wyniszcza jego organizm. Kiedy chłopiec trafił do wspieranego przez UNICEF ośrodka leczenia niedożywienia w Angoli, był w stanie krytycznym. Uratowanie dziecka, które cierpi na ostre ciężkie niedożywienie wymaga specjalistycznej opieki i umiejętności. Gdy terapia jest prowadzona zbyt wolno, dziecko może umrzeć. Zbyt szybko - drobne ciało może nie wytrzymać szoku. Tuhafeni jest dodatkowo chory na malarię i zapalenie płuc. Trwa wyścig z czasem i walka o jego życie. Dzieci takich jak Tuhafeni jest w Afryce Wschodniej i Południowej o wiele więcej. Dzięki wsparciu Darczyńców UNICEF Polska chce dotrzeć z pomocą do dzieci najbardziej narażonych na śmierć z powodu niedożywienia. Aby osiągnąć ten cel potrzebujemy 2 mln zł. Potrzeby są ogromne, ale jeszcze nie jest za późno, dodaje Marek Krupiński. (j.)
Wielki Głód na Ukrainie z lat 1932-1934 był jedną z największych zbrodni Józefa Stalina. W wyniku decyzji czerwonego cara życie straciły miliony ludzi. Relacje świadków tamtych wydarzeń najlepiej pokazują ogrom tragedii, jaka spotkała Ukraińców. Wielki Głód na Ukrainie został wywołany przez Stalina z pełną premedytacją. Rozpoczęta w 1931 roku kolektywizacja rolnictwa
Na świecie znajduje się 7 kontynentów. Jednym z nich jest Afryka o powierzchni: 30,317 mln km2. Na tym rozległym terenie zamieszkuje 1,216 miliarda ciemnoskórych ludzi. Wśród tak licznej zbiorowości są dzieci. Niestety ich los jest bardzo smutny. W plemionach afrykańskich brak warunków do ,,normalnego życia’’ jest na etapie dziennym. Jest to spowodowane nie tylko złym położeniem, klimatem, ale również bardzo wysokim poziomem ubóstwa, które niesie za sobą wiele negatywnych skutków. Zacofane rolnictwo nie jest w stanie wyżywić populacji, a głód podsyca konflikty. Podkreślając wyżej wymienione dwa słowa- ‘’normalne życie ‘’ są one dość mocnym określeniem. A teraz warto zadać sobie pytanie . Jakie jest to normalne życie ? Zatem, bardzo szczegółowym aspektem życia każdego człowieka mieszkającego na całym świecie, których warunki są wystarczające do prawidłowego funkcjonowania, w których dzieci mają dostęp do edukacji, do zabawek, do pożywienia jest w ogóle nieporównywalne do życia małych Afrykańczyków. Dlaczego te dzieci nie mogą mieć równych praw wobec dzieci, które mają normalne życie ? Dzieci w Afryce zmuszane są do pracy, a w innych państwach do nauki. Stwierdzić można fakt, iż nikt kto nie widział Afryki na własne oczy nie jest w stanie sobie wyobrazić jakie Afrykańczycy mają tam ekstremalne warunki do przeżycia. W różnych programach telewizyjnym ,,Boso przez świat ‘’ Wojciecha Cejrowskiego oglądamy jak ten mężczyzna jedzie na Czarny Ląd i ukazuje szczegółowe życie dzieci. Kolejnym programem telewizyjnym jest ,,Kobieta na krańcu świata’’ Martyny Wojciechowskiej, która poleciała do Afryki. W odcinkach oglądać można kulturę oraz obyczaje Afrykańskie. Są to dobre materiały do obejrzenia, które przybliżą każdego człowieka do sytuacji panującej w Afryce. Również jest wiele wiele innych programów czy filmików w Internecie, w których ogląda się główny problem afrykańskich dzieci – bieda, głód, brak edukacji. Jednakże jednym z najbardziej fascynujących zjawisk jest zjawisko, a mianowicie – uśmiechy na buziach tych dzieci i bijącą od nich radość, gdy machają do kamery. Bardzo przygnębiający jest fakt, że w najgorszych przypadkach są dzieci, które mieszkają na ulicach, w okropnych slumsach lub co gorsza- w obozach dla uchodźców. Brak pożywienia widocznie podkreśla ich wychudzone ciała, które są okryte brudnymi, starymi i poszarpanymi ciuchami. Jednakże większość dzieci chodzi nago. Częsty brak podstawowej opieki medycznej to najbardziej ponury scenariusz, który ma miejsce w Afryce. Co roku umiera tam 12 milionów dzieci w wieku poniżej 5 roku życia. Największym problemem są tam zakażenia wirusem HIV. Szerząca się epidemia AIDS jest nie do opanowania, bez odpowiednich środków, a w miejscach, gdzie panuje wojna wiele dzieci traci życie. Dzieciństwo jest przepięknym okresem, ale jak widać nie dla każdego. Na szczęście są organizacje, które niosą pomoc głównie za pośrednictwem polskich misjonarzy, którzy każdego roku w ramach kolejnej „misjonery” odwiedzają Czarny Ląd. Warto również pogratulować wszelkim działaniom charytatywnym (np. Caritas), ONZ, wolontariuszom, którzy dokładają starań, aby iść z pomocą dla Afryki. Również ludziom , którzy niosą pomoc nie tylko pieniężną , ale też przeznaczają żywność, ubrania, zabawki, środki czystości czy też leki dzieciom. Dobrym sposobem dla każdego człowieka, który nie doznał biedy i takiej sytuacji, w której znajdują się maluchy w Afryce można zapytać samego siebie : Może warto pomóc tym biednym ludziom ? Akceptacja, wsparcie i pomoc jest najlepszym uczynkiem człowieka.
Pisze, że „głód w Etiopii w latach 1889-1891 stanowi punkt wyjścia dla Crispiego do stworzenia nowego Imperium Rzymskiego w Rogu Afryki”. Mowa o premierze Francisco Crispim, który inicjował kolonialną ekspansję i mimo klęski pod Aduą (1896 rok) utrwalił włoskie posiadanie nad Morzem Czerwonym.
UNICEF: Głód zagraża milionom dzieci w Afryce. Katastrofalne skutki El Niño 17 lutego 2016 r. Dla mediów Ten tekst przeczytasz w 3 minuty. Johannesburg-Nairobi, 17 lutego 2016 r. – Niemal milion dzieci we wschodniej i południowej Afryce wymaga natychmiastowego leczenia z powodu niedożywienia. Dwa lata nieregularnych opadów deszczu oraz susza w połączeniu z El Niño - jednym z najsilniejszych od 50. lat zjawisk - spowodowały spustoszenie w życiu najmłodszych. El Niño związane jest z ociepleniem Pacyfiku i występuje średnio co 2 – 7 lat. Naukowcy wierzą, że zjawisko to występuje od zawsze, ale to ostanie może być najgroźniejsze w skutkach ze wszystkich całym regionie miliony dzieci są narażone na głód, brak wody i pogarszają rosnące ceny żywności, które zmuszają rodziny do podjęcia drastycznych kroków, ograniczania liczby posiłków i wyprzedaży El Niño będzie słabnąć, ale jego katastrofalne skutki będą odczuwalne dla dzieci w nadchodzących latach, powiedziała Leila Gharagozloo-Pakkala, Dyrektor Regionalny UNICEF ds. Afryki Wschodniej i Południowej. Rządy państw starają się zaradzić tej sytuacji wykorzystując dostępne środki, jednak sytuacja jest bezprecedensowa. To, czy dzieci przeżyją zależy od działań podjętych już obliczu rosnących niedoborów zasobów, Lesotho, Zimbabwe i większość prowincji w Republice Południowej Afryki ogłosiły stan klęski się, że pod koniec 2016 r. w Etiopii liczba osób wymagających pomocy żywnościowej wzrośnie z ponad 10 mln do 18 El Niño są szczególnie dotkliwe dla dzieci w regionie:W Etiopii dwie pory deszczowe, podczas których opady były bardzo niewielkie sprawiły, że obecnie niemal 6 mln dzieci wymaga pomocy żywnościowej. Wiele z nich jest zmuszonych do pokonywania dużych odległości w poszukiwaniu wody, co wpływa na rosnącą nieobecność dzieci w szkołach;W Somalii ponad 2/3 osób wymagających natychmiastowej pomocy to przesiedleńcy;W Kenii ulewne deszcze i powodzie powiązane z El Niño potęgują wzrost liczby zachorowań na cholerę;W Lesotho skutki El Niño dotykają co czwartego mieszkańca. To pogarsza i tak złą sytuację mieszkańców kraju, w którym 34% dzieci to sieroty, 57% ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa, a niemal ¼ osób dorosłych jest zakażona wirusem HIV;Szacuje się, że w Zimbabwe 2,8 mln ludzi jest dotkniętych brakiem bezpieczeństwa żywnościowego spowodowanego suszą;W Malawi kryzys żywnościowy jest najgorszy od 9 lat, a 2,8 mln ludzi (czyli ponad 15% populacji) jest zagrożonych głodem; liczba przypadków niedożywienia wzrosła o 100% w ciągu zaledwie dwóch miesięcy (od grudnia 2015 r. do stycznia 2016 r.);W Angoli 1,4 mln ludzi jest poszkodowanych na skutek ekstremalnych zjawisk pogodowych, a 800 000 osób stoi w obliczu braku bezpieczeństwa żywnościowego, szczególnie w południowych, półpustynnych regionach Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) szacuje, że usuwanie skutków El Niño zajmie poszkodowanym społecznościom około dwóch lat. Ale będzie to możliwe tylko wówczas, jeśli w drugiej połowie roku poprawią się warunki posiada obecnie mniej niż 15% funduszy na prowadzenie działań w państwach dotkniętych skutkami El Niño.
1 127 [1] dolarów międzynar. Republika Środkowoafrykańska ( fr. République centrafricaine, sango Ködörösêse tî Bêafrîka) – państwo śródlądowe w środkowej Afryce, w dorzeczach rzek Konga i Szari. Graniczy z Kamerunem, Czadem, Sudanem, Sudanem Południowym, Demokratyczną Republiką Konga i Kongiem .
W Afryce i Azji to głód, a nie wirus, zagraża obecnie najbardziej. I jest to realna katastrofa, która zdziesiątkuje ludność – szczególnie dzieci. Uganda, Kenia, Angola, Kamerun, Tanzania, Boliwia i Nepal. Tu musimy pomóc! Z naszych placówek dostaliśmy apele o pomoc żywnościową – środki na zakup podstawowych produktów. Na tym etapie to najpilniejsze, choć zasoby i dostępność produktów jest mocno ograniczona ze względu na zamknięcie biznesu oraz zarządzoną izolację, która nadal trwa. Rodziny naszych dzieci nie mają zapasów i nie mogą pracować – nie ma tam żadnej formy pomocy rządowej, ani socjalnej. W samym Nepalu zamknięcie kraju trwa już 3 miesiąc, a niestety końca nie widać, gdyż ilośc przypadków wzrasta, a nie maleje w związku z powrotami do kraju osób pracujących wcześniej zagranicą. Covid-19 rozprzestrzenia się teraz po wszystkich dystryktach, a pomoc medyczna praktycznie nie istnieje. Publiczna opieka zdrowotna praktycznie nie istnieje, a na prywatną ich nie stać. Zarażenie będzie ozaczało wyrok.. Niedożywienie sprawia, że dzieci są słabsze. 1 czerwca przypada Międzynarodowy Dzień Dziecka, a 4 czerwca – Dzień Dziecka Afrykańskiego. Zwykle na dzień dziecka organizowaliśmy wyjazd do zoo, wyjątkowe zabawy z balonami, nagrodami. W tym roku prosimy Was o pomoc, by dzieci przetrwały. Potrzebujemy 150 pln na rodzine dziecka w programie, aby przeżyli miesiac. Zakupione zostanie 20 kg ryzu, olej, sol, soczewica i zbliżone produkty. Żywność zaostanie niezwłocznie zakupiona na miejscu z darowizn przekazanych na konto: Fundacja Mają Przyszłość, Alior Bank: 44 2490 0005 0000 4600 3246 9899 Tytuł przelewu: „dożywianie – darowizna” Dzieci Ugandy proszą o żywność: Poniżej zapraszamy do artykułu, opublikowanego kilka dni temu – w tłumaczeniu na oraz w oryginale. Wszystkie zdjęcia na tej stronie pochodzą z naszej placówki w Nepalu i obrazują sytuację na miejscu – w domach dzieci. Z powodu pandemii Covid-19 o blokady kraju, niedożywienie u dzieci Nepalu stało się teraz tzw. słoniem w pokoju czyli oczywistym problemem, o którym się nie mówi. Agencja praw dziecka ONZ, Unicef, ostrzegła, że dzieci może umrzeć w Nepalu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, ponieważ pandemia sparaliżowała system opieki zdrowotnej. Kryzys głodowy może wyprzedzić Nepal, jeśli kraj ten nie będzie w stanie nadać priorytetu bezpośrednim potrzebom ludności i bezzwłocznie podjąć działań w związku z nimi. Przed rozpoczęciem blokady prawie 850 000 dzieci poniżej piątego roku życia (27 procent ogółu) miało niedowagę, a ponad 300 000 (10 procent) skrajnie niedożywionych (było zbyt chude, by osiągnąć swój wzrost). Podobnie 1,8 miliona nastoletnich dziewcząt i chłopców (32 procent) miało zahamowany wzrost (Unicef). Liczby te z pewnością wzrosły w związku z obecną sytuacją pandemiczną. Biorąc pod uwagę, że taka była sytuacja przed pandemią, proszę sobie wyobrazić sytuację dzieci w rodzinie, która została pozbawiona pracy, stojących obecnie w obliczu braku wystarczającej ilości pożywienia i składników odżywczych. Według Ministerstwa Zdrowia i Ludności ostre infekcje dróg oddechowych i biegunka, czyli główne przyczyny śmierci dzieci poniżej piątego roku życia w Nepalu, są związane z ostrym niedożywieniem. Oznacza to, że w przypadku nepalskich dzieci jest to obecnie „podwójne ryzyko śmierci” – z powodu Covid-19 i niedożywienia, jeśli nie podejmiemy natychmiastowych działań. Covid-19 powoduje zakłócenia w łańcuchach dostaw medycznych i obciążenie zasobów finansowych i ludzkich. Niedożywienie przyczynia się do zgonów dzieci w Nepalu rocznie, co stanowi 52 procent zgonów dzieci, czyli więcej niż jakakolwiek inna przyczyna (Unicef, 2019). Złe warunki zdrowotne, które wynikają ze złych warunków sanitarnych, złych nawyków higienicznych i złych warunków życia są głównymi przyczynami niedożywienia. Problem ten najdotkliwiej dotyka najuboższe kasty, gdzie nawet dzieci muszą codziennie pracować, aby przeżyć z dnia na dzień. Ogrom ludności nie może utrzymać warunków sanitarnych ze względu na brak dostępności, ale także przystępnej ceny środków. Ponad trzy miliony z 30,4 miliona mieszkańców tego kraju, nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej – pomimo obfitych zasobów słodkiej wody w kraju. Prawie 19 milionów ludzi nie ma dostępu do kanalizacji – publicznych rur sanitarnych, zakrytych studni czy źródeł, przyłączy domowych lub odwiertów (Forum Wody i Sanitacji oraz Nowa Pomoc Humanitarna). Powstaje więc pytanie, w jaki sposób mogą oni przestrzegać protokołów sanitarnych usankcjonowanych przez rząd jako bezpieczne, chroniące przed Covid-19. Czy też można nadal zaniedbywać bezpieczeństwo dzieci, skrajnie niedożywionych, w obliczu pandemii? Podczas gdy większość dzieci z marnotrawstwa są w odległych wzgórzach środkowo-zachodnich i daleko-zachodnich regionów, uważanych za najbiedniejsze obszary w całym kraju, sytuacja poważnego ostrego niedożywienia jest gorsza w południowej żyznej równinie graniczącej z Indiami, znany jako Terai. Teraz, również z bardziej potwierdzonych pozytywnych przypadków Covid-19, nie możemy zaniedbywać, że Terai jest w czerwonej strefie . Tutaj pandemia ma wpływ na poziom odżywienia dzieci z powodu braku i braku dostępności podstawowych dostaw żywności, zakłócenia łańcucha dostaw żywności, utraty dochodów i środków do życia podczas kwarantanny. Zdystansowanie społeczne ograniczyło dostęp rolników i konsumentów do rynków żywności, w związku z czym ceny żywności rosną, a dostęp do właściwej konsumpcji spada. Szacuje się, że ponad 15 procent dzieci jest poważnie niedożywionych z powodu złych warunków sanitarnych, skażonej wody i epidemii chorób przenoszonych przez wodę podczas monsunu, według rządu. W trakcie sezonu choroby takie jak grypa, malaria i biegunka będą się nasilać, wraz ze wzrostem ryzyka niedożywienia. Obecnie rząd koncentruje się na zwalczaniu pandemii i inwestuje duże sumy w zakup niezbędnych mediów. Wśród zagrożeń związanych z wirusem, istnieje również wysokie prawdopodobieństwo śmierci dzieci z powodu niedożywienia. Nepal musi obniżyć śmiertelność dzieci do 25 na żywych urodzeń, aby osiągnąć cel ONZ dotyczący zrównoważonego rozwoju. Wydaje się to jednak niemożliwe do zrealizowania, obecnie w stanie, w którym wzrost gospodarczy jest zagrożony. Główną techniką przetrwania jest radzenie sobie z kryzysem koronaawirusowym tak szybko, jak to możliwe, aby zapobiec przyszłym ofiarom śmiertelnym. Naszym priorytetem musi być zaspokojenie natychmiastowych, pilnych potrzeb w zakresie sprzętu i wyposażenia medycznego, pomocy technicznej i finansowania w celu powstrzymania Covid-19 i złagodzenia jego skutków. Wszelkie opóźnienia spowodują wzrost naszej odpowiedzialności, ponieważ produkcja żywności, wzrost i gospodarka nadal się pogarszają. Lokalne rolnictwo musi się zregenerować tak szybko, jak to możliwe, aby utrzymać równowagę cen, łańcucha dostaw i poziomu żywienia w kraju. Opublikowano 23 maja, sobota 2020, Oryginalna treśc artykułu on May 23rd, Saturday, 2020 , Malnutrition in children of Nepal has now become an elephant in the room due to the Covid-19 pandemic. The United Nations child rights agency, Unicef, has warned that 4,000 children could die in Nepal in the next six months as the pandemic has crippled the healthcare system. A hunger crisis could overtake Nepal if the country cannot prioritise our immediate needs and act on them promptly. Before the lockdown started, almost 850,000 children under five (27 per cent of the total) were underweight and over 300,000 (10 per cent) wasted (too thin for their height). Similarly, million adolescent girls and boys (32 per cent) were stunted (Unicef). These numbers have certainly increased due to the current pandemic situation. Given that this was the situation before the pandemic, imagine the situation of children in the family who have been deprived of jobs, facing the lack of sufficient and nutrient food. Acute respiratory infections and diarrhoea, Nepal’s leading causes of death among children under five, are linked to acute malnutrition, according to the Ministry of Health and Population. It means the Nepali children are at a ‘double risk’—of the Covid-19 and malnutrition if we do not act promptly. The Covid-19 is causing disruptions in medical supply chains and straining financial and human resources. Malnutrition contributes to 25,000 child deaths in Nepal per year, accounting for 52 per cent of child deaths, higher than any other cause (Unicef, 2019). And, poor health conditions, which arise due to poor sanitation, poor hygiene habits, and poor living conditions are leading causes of malnutrition. Those who are hit the hardest fall in the low wealth quartile and their children have to work day in and day out to make hand-to-mouth survival. Further, there are people who cannot maintain sanitation because of the lack of accessibility and affordability to the means of resources. In addition to this, more than three million of the country’s million people do not have access to safe drinking water despite the country’s abundant freshwater resources. Nearly 19 million do not have access to ‘improved sanitation–public standpipes, covered wells or springs, piped household connections or boreholes (Forum for Water and Sanitation, and The New Humanitarian). The question, then, is how they can follow sanitation protocols sanctioned by the government to be safe from the Covid-19. Or can they continue to neglect the safety of those malnutrition-vulnerable children amid this pandemic? While most children with wasting are in the remote hills of mid-west and far- west regions, considered the poorest areas nationwide, the situation for severe acute malnutrition is worse in the southern fertile plains bordering India, known as the Terai. Now, also with more confirmed positive cases of Covid-19, we cannot neglect that Terai is in the red zone . Here, the pandemic is impacting on the nutritional level of children because of the lack and unaffordability of basic food supplies, disruption of the food supply chain, loss of income, and livelihood during the quarantine. Social distancing has reduced farmers’ and consumers’ access to food markets, due to which food prices are on the rise and access to proper consumption is going down. More than 15 per cent of children are estimated to be acutely malnourished due to poor sanitation, contaminated water, and waterborne disease outbreaks during the monsoon, according to the government. During the season, diseases like flu, malaria, and diarrhoea will increase, along with the increased risk of malnutrition. The focus of the government now is directed towards the control of pandemic and a large sum of money is being invested to buy necessary utilities. Amid the risk of the virus, there is also a high probability of the death of children due to malnutrition. Nepal has to bring down child mortality to 25 per 1,000 live births to meet the United Nation’s Sustainable Development Goal target. However, this seems like an impossible landmark to follow, now in a condition where economic growth is compromised. The main survival technique is to cope with the coronavirus crisis as fast as we can to prevent future fatalities. Our priority must address the immediate, urgent needs of medical equipment and supplies, technical assistance, and financing to stop the Covid-19 and mitigate its impacts. Any delays will see our liability rise, as food production, growth, and the economy continue to deteriorate. Local agriculture needs to regenerate as fast as we can, to maintain the balance of price, supply chain, and nutrition level in the country. Published on May 23rd, Saturday, 2020 ,
. 497 317 511 96 278 19 495 345

głód dzieci w afryce