Wystarczy dostęp do internetu, wolny czas i podstawowe umiejętności posługiwania się słowem, aby zarabiać jako copywriter. Wiele osób ma takie przekonanie, przystępując do pisania tekstów pod SEO, postów na Facebooka czy innego typu treści. Tymczasem, jak w każdym zawodzie, nieustanne doskonalenie swoich umiejętności jest niezbędne do tworzenia tekstów, które będą atrakcyjne treściowo i pozbawione pomyłek. Nawet doświadczeni copywriterzy potrafią mieć gorszy dzień lub popełniać nieświadome czasem błędy. Warto więc wiedzieć, jakie są grzechy główne copywriterów i jak ich uniknąć. Oto katalog 14 najczęściej pojawiających się błędów u copywriterów. SPIS TREŚCI BŁĘDÓW COPYWRITERA: Błąd 1: Brak unikalności tekstów Błąd 2: Niezrozumienie grupy docelowej Błąd 3: Brak słów kluczowych w treści Błąd 4: Brak wyszukania informacji / źródeł Błąd 5: Kiepskie lub zerowe formatowanie tekstu Błąd 6: Klepanie bez ładu i składu, czyli 'pisemne bajdurzenie' Błąd 7: Nadmierna ilość zbędnych przymiotników Błąd 8: Błędy ortograficzne i interpunkcyjne Błąd 9: Brak rozmowy z klientem Błąd 10: Podejmowanie zleceń w chwili braku czasu na ich realizację Błąd 11: Brak samokrytyki i czytania swoich treści Błąd 12: Jakoś tekstu niedostosowana do stawki Błąd 13: Nie stosowanie się do wytycznych w zamówieniu Błąd 14: Brak promocji swoich umiejętności w internecie Błąd copywritera nr 1: Unikalność przede wszystkim Wyszukiwarka Google, która stała się najważniejszym źródłem informacji i pozycjonowania stron w internecie posiada coraz bardziej wyrafinowane algorytmy nastawione przede wszystkim na unikalność tekstów publikowanych online. To właśnie dlatego tak wielu klientów poszukuje obecnie unikalnych i oryginalnych tekstów ze słowami kluczowymi, które pozwalają wypozycjonować ich stronę wysoko w wyszukiwarce. Doświadczony i ceniony copywriter dobrze wie, że wyłącznie teksty napisane z pasją, umiejętnie wplatające słowa kluczowe i długi ogon w treść, która będzie jednocześnie ciekawa dla czytelnika , potrafią się doskonale sprzedawać. Klient otrzymujący teksty pisane wyłącznie pod kątem ilości, a nie jakości, z pewnością nie będzie zadowolony. Błąd copywritera nr 2: Dla kogo piszemy? Ważną kwestią, jaką należy ustalić przed przystąpieniem do pisania tekstu copywriterskiego jest grupa docelowa, dla której ma być on przeznaczony. Inaczej pisze się opisy produktów kosmetycznych, jeszcze inaczej ubranek dla dzieci czy ubrań młodzieżowych. Przyjmując zlecenie, określmy naszego potencjalnego klienta, do którego ma dotrzeć tekst, biorąc pod uwagę wiek, zawód oraz poziom wiedzy. W zależności od tak dokonanej analizy należy dobrać odpowiedni styl i język, jakim opisujemy poszczególne produkty lub tworzymy teksty na stronę sklepu. Najlepszym copywriterem będzie osoba, która nieustannie poszerza swoje umiejętności stylistyczne i językowe, nie tylko dużo pisząc, ale czytając też konkurentów, zaglądając na różne strony internetowe związane z grupami docelowymi, jak media społecznościowe, fora czy portale, czytając regularnie literaturę, nie tylko tę związaną z marketingiem, ale też własne teksty. W końcu najlepiej uczyć się na własnych błędach. Błąd copywritera nr 3: Słowa kluczowe Dobry copywriter potrafi w mistrzowski sposób wpleść w dobrze napisane teksty słowa kluczowe. Co prawa, fraza kluczowa pod kątem wyszukiwarek bywa czasem podana w formie, w której niemożliwe jest naturalne jej użycie. Jednak rozwój algorytmów Google powoduje, że powszechne jeszcze kilka lat temu sztywne frazy kluczowe są dziś coraz rzadziej stosowane. Dużo bardziej cenione są teksty, w których używane są synonimy, a frazy odmieniane na różne sposoby, co przynosi zdecydowanie więcej korzyści. Warto także postarać się o umiejętne rozmieszczenie słów i fraz kluczowych w całym tekście. Zbyt duża ich liczba tylko w jednym miejscu może zostać wychwycona przez algorytmy wyszukiwarek i zakwalifikowana jako spam. Błąd copywritera nr 4: Research to podstawa Umiejętność pisania liczy się w zawodzie copywritera, jednak równie cenne jest wyszukiwanie odpowiednich źródeł, czyli tzw. research. To on jest najczęściej podstawą udanych, ciekawych tekstów, a brak researchu niestety jest sporym błędem copywritera. Korzystanie z wielu zaufanych stron dotyczących dziedziny sprzedażowej, o której akurat piszemy, to najobszerniejsza, ale czasem też najciekawsza część pracy copywritera. Zebrane dane weryfikujmy i sprawdzajmy, nie tylko na jednej stronie, ale też, jeśli to możliwe, w literaturze przedmiotu. Jeśli piszemy specjalistyczne artykuły blogowe, cenne jest podawanie bibliografii i przypisów do materiałów, na które się powołujemy. Pozwoli to nie tylko uniknąć chętnie wytykanych przez użytkowników internetu błędów, ale samemu także wypracować pozycję eksperta. Błąd copywritera nr 5: Konstrukcja i formatowanie artykułów Internet rządzi się swoimi prawami konstrukcji tekstu. Uwagę klienta dużo trudniej skupić stosując długie akapity i jednolite bloki, bez nagłówków, wypunktowań czy pogrubień. To one powodują, że tekst na pierwszy rzut oka staje się dużo atrakcyjniejszy do czytania, pozwala użytkownikom na chociażby pobieżne prześledzenie nagłówków czy miejsc wyróżnionych w tekście. Stosujmy więc chwytliwe tytuły, leady, nagłówki H1, H2 i nie wahajmy się wyróżniać szczególnie istotnych fragmentów artykułu. Błąd copywritera nr 6: Pisz konkretnie Częstym błędem popełnianym przez początkujących copywriterów jest tzw. lanie wody, czyli pisanie wokół tematu tekstu, byle tylko osiągnąć wymaganą liczbę znaków. Tymczasem nasz odbiorca oczekuje konkretu. Skupmy się na szczegółowym opisywaniu produktów i profesjonalnym podejściu do tematu tekstu, a dygresje i ciekawostki zostawmy do esejów pisanych na własny użytek czy bardziej specjalistycznych artykułów blogowych. Błąd copywritera nr 7: Słowa, które znaczą Wprawdzie copywriter nie jest dziennikarzem, ale podobnie jak on powinien unikać niewiele znaczących klisz językowych czy tzw. słów-wydmuszek. Zamiast nadmiernej liczby przymiotników, warto przekonać klienta, dlaczego dany produkt jest właśnie dla niego i warto go kupić. Im bardziej wyświechtanych słów użyjemy, tym mniejsza jest szansa, że kogokolwiek skutecznie nimi zachęcimy do pozostania na stronie internetowej klienta, nie mówiąc już o sprzedaży. Błąd copywritera nr 8: Brak błędów ortograficznych i interpunkcyjnych Język polski potrafi być zdradliwy i przysparzać wielu problemów w kwestiach interpunkcyjnych. Oferowane przez nas teksty mogą nie być idealne pod tym względem, każdemu zdarzy się niewłaściwe postawienie przecinka. Szanujmy jednak naszych klientów i nie oddawajmy tekstów najeżonych błędami ortograficznymi. Brak umiejętności poprawnego posługiwania się językiem, w którym piszemy, właściwie dyskwalifikuje nas jako profesjonalnego copywritera. Błąd copywritera nr 9: Komunikacja z klientem Wśród grzechów głównych copywritera nie można zapomnieć o częstym braku właściwej komunikacji z klientem. Pracując najczęściej zdalnie, w towarzystwie komputera lub najbliższych członków rodziny, można popaść w swoiste „zdziczenie” wywołujące obawy przed wysłaniem maila z prośbą o skonkretyzowanie wymagań i oczekiwań, nie mówiąc już o rozmowie telefonicznej. Tymczasem szczera i szczegółowa rozmowa związana z zamówieniem pozwoli nam uniknąć błędów i nieporozumień już po napisaniu tekstów. Uściślenia mailowe mogą być dobrą podstawą do udanego tekstu, jeśli to jednak konieczne, warto spotkać się z klientem osobiście czy choćby za pośrednictwem wideokonferencji, na którą pozwala nam współczesna technologia. Warto również rozważyć przygotowanie odpowiedniego briefu kreatywnego, który pozwoli potencjalnemu klientowi przekazać copywriterowi wszystkie szczegóły dotyczące zamawianego tekstu. Błąd copywritera nr 10: Właściwa ocena swoich możliwości czasowych Rozpoczynając pracę copywritera często sądzimy, że nie ma żadnych ograniczeń czasowych dla wykonywania tej pracy. Liczne portale kuszą ofertami „pracujesz, kiedy chcesz”. Jeśli jednak sprawdzasz się w tym zawodzie i klientów zaczyna przybywać lawinowo, w pewnym momencie możesz stanąć przed deadline’ami, których nie sposób dotrzymać. Racjonalnie oceniaj swoje możliwości czasowe i nie przyjmuj zleceń, jeśli wiesz, że nie będziesz w stanie dotrzymać umówionego terminu ich wykonania. Niesolidność to jedna z najgorszych cech copywritera, który może w ten sposób wyjątkowo łatwo stracić klienta, a co gorsza, zyskać złą sławę w środowisku zawodowym. Błąd copywritera nr 11: Czytanie własnych tekstów Pośpiech i natłok obowiązków, a także rosnąca pewność siebie copywritera może prowadzić do popełniania kolejnego poważnego błędu w jego pracy: nieczytania własnych tekstów. Idealnym rozwiązaniem dla każdego copywritera byłby uważny redaktor strony, który wyłapie wszelkie nieścisłości, literówki, nieodpowiedni szyk zdania czy błędy ortograficzne. Niestety, w dobie oszczędności, zawód redaktora w internecie właściwie nie istnieje. Sam copywriter, jeśli chce wypracować sobie znakomitą opinię wśród klientów, musi do swoich obowiązków dopisać konieczność czytania własnych tekstów po napisaniu. Jeżeli pozwalają na to terminy, odłóżmy napisany artykuł choćby do następnego dnia i przeczytajmy go ze świeżym nastawieniem. Pozwoli nam to na wychwycenie błędów pojawiających się często na skutek zbyt szybkiego przelewania myśli na papier. Dobrym rozwiązaniem jest także wydrukowanie gotowego już artykułu. Tradycyjna druk sprzyja bardziej skupionemu czytaniu niż przebieganie wzrokiem treści na ekranie komputera. Błąd copywritera nr 12: Niska stawka a jakość tekstów Niezadowalająca stawka powoduje, że piszemy gorszy tekst niż potrafimy? Może po prostu nie warto brać kolejnego zlecenia, zwłaszcza jeśli posiadamy już spore portfolio, a nasze umiejętności docenili różni klienci. Owszem, praca copywritera potrafi być frustrująca w momencie, kiedy ktoś uważa, że pisać każdy może i nie jest w stanie docenić właściwie naszych umiejętności. Warto skupić się więc na znalezieniu i budowaniu relacji z klientami, z którymi współpraca daje nam satysfakcję finansową, a jednocześnie pozwala na tworzenie profesjonalnych tekstów na wysokim poziomie. Błąd copywritera nr 13: Wypełnianie oczekiwań klienta Często w zawodzie copywritera można spotkać klientów, którzy nie do końca wiedzą, czego oczekują lub mają kompletnie inną wizję niż przesłane im gotowe teksty. Jeżeli otrzymujemy szczegółowe wytyczne dotyczące zamówienia, należy je wypełniać, nawet jeśli wizja copywritera jest zupełnie inna. Gorzej, jeśli trafimy na klienta, który nie podaje wytycznych, ale nie jest zadowolony z realizacji i jednocześnie nie potrafi określić dlaczego. W takim przypadku pozostaje albo poprawianie tekstów w nieskończoność, do osiągnięcia zadowalającego rezultatu, albo… rezygnacja ze współpracy. Błąd copywritera nr 14: Promowanie własnych umiejętności Wspominana już „dzikość” zawodu copywritera skupionego na pisaniu kolejnych tekstów, często utrudnia mu samodzielne promowanie swoich umiejętności. Profesjonalna, dobrze wypozycjonowana strona copywritera, ciekawy blog, obecność i aktywność w mediach społecznościowych czy płatne reklamy pozwolą mu na zareklamowanie swojego portfolio i znalezienie klientów zainteresowanych jego pracą. Jeśli mamy problem ze znalezieniem czasu na takie działania, warto zainwestować w kontakt z osobą lub agencją, która zajmie się odpowiednim promowaniem naszej pracy.
pisac ,,jush".Piszecie,ze zamiast ,,który" ludzie pisza ,,ktury".To nie jest wynik ,,nie chce mi sie nacisnac 6klawisza",ale wynik niedouczenia.Jak mnie sie nie chce wciskac klawisza to pisze ,,ktory"i kazdy wie o co chodzi,a bledy w oczy nie kola.
Błędy ortograficzne i interpunkcyjne są najczęściej popełnianymi błędami. To na nie zwraca się szczególną uwagę podczas pisania prac i tekstów. Błędy ortograficzne dotyczą nieprzestrzegania zasad ortograficznych, zaliczamy do nich: • nieprawidłową pisownię liter i dwuznaków u-ó, rz-ż, ch-h: jedna jaskułka wiosny nie czyni (poprawnie: jaskółka), trening czyni mistża (poprawnie: mistrza), śmieh to zdrowie → poprawnie: śmiech; • niepoprawną pisownia wyrazów z ą i ę oraz on, om, a także en i em, i i j:kupić tą książkę → poprawnie: tę, iść drogom → poprawnie: drogą, orzeźwiajoncy → poprawnie orzeźwiający, klijent → poprawnie: klient; • niepoprawną pisownia wyrazów małą i wielką literą:wycieczka do wrocławia → poprawnie: Wrocławia,jan kowalski → poprawnie: Jan Kowalski; • nieprawidłową pisownia łączna i rozłączna:napewno → poprawnie: na pewno, wogóle → poprawnie: w ogóle, jak by → poprawnie: jakby; • niepoprawną pisownia cząstki nie z czasownikami, rzeczownikami i przymiotnikami: niema róży bez kolców → poprawnie: nie ma...,kość nie zgody → poprawnie: niezgody),nie rób drugiemu co tobie nie miłe → poprawnie: niemiłe; • niepoprawne przenoszenie wyrazów:kon-iec → poprawnie: ko-niec, wann-a → poprawnie: wan-na, oc-zy → poprawnie: o-czy,k-ot (jednosylabowych wyrazów nie dzieli się); • opuszczenie czy przestawienie litery:cięży → poprawnie: cięższy, wyrtwałość → poprawnie: wytrwałość; • nieuzasadnione użycie wielkich liter:1-ego Stycznia → poprawnie: powyższym przykładzie błędnie zapisano także liczebnik, do którego niepotrzebnie dodano końcówkę -ego; w zapisie liczebników nie powinno dołączać się żadnych końcówek, np.: 2000 roku, ale nigdy: 2000-ego roku.
3. Unikaj popełniania błędów. Wskakując po raz pierwszy do wody wiemy, że prawdopodobnie nie popłyniemy od razu kraulem. Podobnie jest z językiem. Na początku błędów po prostu nie da się uniknąć. Im szybciej to zaakceptujemy tym łatwiej będzie nam popchnąć naukę do przodu.
Na naukę nigdy nie jest za późno. Kwiecista i poprawna mowa to wizytówka każdej kulturalnej kobiety. Z tego względu warto dbać o to, jak mówimy i pilnować się, by nie popełniać zbyt wielu błędów. Najlepiej, gdybyś nie popełniała ich wcale, jednak język polski rządzi się wieloma trudnymi do zapamiętania regułami. Drobnych pomyłek ciężko jest zatem uniknąć. Niektóre błędy są bardzo powszechne. Do tego stopnia, że ciężko trafnie wytypować ich wzorcową formę. Zobacz, czy nie popełniasz któregoś z nich! WYMYŚLIĆ – poprawnie WYMYŚLEĆ – forma błędna „Nie udało mi się nic wymyśleć” – ile razy mówiłaś właśnie w ten sposób? Tymczasem poprawna forma to „wymyślić”, bo pochodzi od „wymyślił”, a nie „myśleć”. KECZUP – poprawnie KECZAP – forma błędna „Piszemy keczup, rzadziej z angielska ketchup. Wymawiamy tradycyjnie [keczup] lub – naśladując angielską wymowę – [keczap]” – PWN. Forma „keczap” w piśmie jest błędna. NOWO ODKRYTY – poprawnie NOWOODKRYTY – forma błędna Z „nowo” każdy imiesłów pisze się oddzielnie! WZIĄĆ NA TAPET – poprawnie WZIĄĆ NA TAPETĘ – forma błędna „Pierwotnie chodziło o tapet – stół przykryty zielonym suknem, przy którym toczą się obrady. Bardziej znany niż brać (wziąć) na tapet jest zwrot być (znaleźć się) na tapecie, w którym rzeczownik został mylnie zinterpretowany tak, jakby pochodził od słowa tapeta. W rezultacie można usłyszeć, że ktoś wziął coś na tapetę, że jakiś temat wraca na tapetę itp. W wyniku tej pomyłki – w wydawnictwach normatywnych ocenianej jako błąd językowy – logiczny i dobrze umotywowany zwrot stał się strukturalnie nieprzejrzysty, a przy dosłownej interpretacji absurdalny.” – PWN TĘ SUKNIĘ - poprawnie TĄ SUKNIĘ – forma błędna „Forma tę powinna być używana w bierniku, np. „Daj mi tę książkę”, forma tą - w narzędniku, np. „Wszędzie chodzę z tą książką”. W potocznej polszczyźnie mówionej aprobuje się używanie formy tą także w bierniku, ale w piśmie należy przestrzegać różnicy między tę i tą.” – PWN PERFUMY – poprawnie PERFUMA – forma błędna „Żeńska forma perfuma to regionalizm wschodni, nie aprobowany w słownikach poprawnej polszczyzny. Standardowa forma brzmi perfumy i jest używana tylko w liczbie mnogiej, np. „Proszę mi pokazać te perfumy”.” – PWN ESPRESSO – poprawnie EKSPRESSO – forma błędna „Nazwa (caffe) espresso pochodzi z języka włoskiego, gdzie znaczy dosłownie (kawa) wyciskana, wytłaczana” – Mirosław Bańko OHYDA – poprawnie OCHYDA – forma błędna Jest to jeden z najczęstszych i najgorszych błędów ortograficznych. Zapamiętaj sobie, jaka jest forma poprawna, aby nie narażać się więcej na pośmiewisko.
. 287 271 212 770 110 796 115 539
jak nie popełniać błędów ortograficznych